Okres sadzenia roślin drzewiastych cz.2

Ustalając porę sadzenia należy brać pod uwagę przewidywane warunki atmosferyczne przynajmniej przez okres najbliższych dwóch tygodni. Wiadomo bowiem z praktyki, że na przykład w okresie wiosennym zwykle na początku maja zaczyna się dość szybki wzrost temperatury pogarszający warunki przyjmowania się posadzonych roślin. Okres ten jest na ogół dość krótki i trwa zwykle około 3 tygodni. Wcześniejsze sadzenie nie jest zwykle możliwe ze względu na zamarzniętą, zbyt zimną lub nadmiernie wilgotną ziemię. Warunki takie utrudniają również wykopywanie roślin w szkółce i dostawę. W okresie wiosennym ze względni na jego krótkotrwałość lepiej jest planować sadzenie na glebach cięższych i bardziej wilgotnych. Na glebach lżejszych i mniej wilgotnych lepsze jest natomiast sadzenie w okresie jesiennym który jest znacznie dłuższy. Rośliny sadzone jesienią są mniej narażone na uszkodzenia z powodu braku wody.

Niektóre drzewa, jak np. buki, graby, orzechy, robinie, trójiglicznie, należy zawszę sądzić na wiosnę. Są to drzewa o twardym drewnie, które późno rozpoczynają wegetację i późno kończą. Brzozy sadzi się tylko na wiosnę w stanie wyraźnych oznak pobudzonej wegetacji. Na wiosnę sadzi się również wierzby i topole oraz większość roślin iglastych i zimozielonych. Rośliny iglaste najkorzystniej jest sadzić po wystąpieniu wyraźnych objawów rozpoczęcia wegetacji. W okresie wiosennym sadzi się również drzewa i krzewy liściaste niedostatecznie mrozoodporne.

Jesienią w pierwszej kolejności sadzi się te drzewa i krzewy, które zakończyły wegetację. Objawem tego jest przebarwianie się liści i ich opadanie. W okresie jesiennym panują niższe temperatury i dostateczna zwykle wilgotność gleby. W warunkach tych znacznie łatwiej dochodzi do regeneracji systemu korzeniowego, od czego zależy przyjęcie się rośliny. Niedopuszczalne jest natomiast sadzenie roślin jesienią w czasie silnych przymrozków lub w zamarzniętą już ziemię. Rośliny takie na pewno się nie ukorzenią i grozi im zamieranie przez zasuszenie. Trzeba pamiętać, że w ciągu zimy rośliny tracą wodę przez transpirację. Straty te są znaczne, ponieważ w temperaturze ujemnej zawartość  wilgoci w powietrzu jest bardzo mała, czyli istnieje duży jej niedosyt. Traconej wody roślina nie może uzupełnić i następuje uszkodzenie i zamieranie.